Kość łódeczkowatą łamie się podczas silnego uderzenia lub upadku i niewłaściwego podparcia. Dlatego kość łódeczkowata najczęściej łamie się w okolicy nadgarstka. Niezmiernie rzadko przytrafia się to dzieciom.
Najczęściej kość łódeczkowatą łamią sobie osoby w wieku 10-70 lat. Osoby w wieku ok. 30 lat są w tym zbiorze zdecydowanie największą grupą. Złamania te nie występują praktycznie w ogóle u dzieci oraz osób starszych. W grupie ryzyka są przede wszystkim mężczyźni: pracujący fizycznie, jeżdżący na motocyklach oraz aktywnie uprawiający sport.
Kość łódeczkowata jest zdecydowanie największą kością szeregu bliższego nadgarstka. Tuż obok niej znajduje się: kość promieniowa, księżycowata i trójgraniasta. Jej ułożenie sprawia, że jej rola w kinematyce nadgarstka jest bardzo duża. Przenosi większość sił z ręki na przedramię, ale uczestniczy też w prostowaniu i zgięciu ręki, praktycznie w każdej płaszczyźnie.
Przyczyny złamania kości łódeczkowatej
Do złamania może dojść zarówno przez mechanizmy rozciągające jak i kompresyjne. Uraz pośredni, przytrafiający się podczas gwałtownego zgięcia grzbietowego, polega na pociąganiu silnych elementów więzadłowych przylegających do kości. Następstwem tego jest złamanie awulsyjne, czyli spowodowane przez oderwanie części kości przez więzadła lub ścięgna, które wręcz wyrywają je z poprzedniego miejsca.
Czym innym jest uraz bezpośredni, który jest następstwem upadku na dłoń zgiętą w nadgarstku pod kątem 95-100 stopni. W przypadku zgięcia poniżej 90 stopni złamie się kość przedramienia. Poza tym zakresem dochodzi najczęściej do złamania kości łódeczkowatej, a jego miejsce determinuje kąt zgięcia.
Objawy złamania kości łódeczkowatej
Jak przy większości złamań, najpierw pojawia się ból, który jest szczególnie silny podczas ruchu. W tym wypadku największy jest podczas próby chwytania. Charakterystyczny jest też ucisk w okolicy kciuka, w miejscu nazywanym „tabakierką anatomiczną”. To przestrzeń, którą można zaobserwować podczas wychylenia dłoni w przeciwnym kierunku do kciuka, który jednocześnie mocno prostujemy. Przy złamaniu kości łódeczkowatej w tym miejscu może też powstać krwiak i obrzęk.
Objawów – nawet jeśli nie są przesadnie dokuczliwe – nie można jednak bagatelizować. Jeśli nie podejmiemy szybkiego leczenia, mogą pojawić się powikłania. Jednym z największych są zaburzenia ukrwienia w obrębie dłoni i ręki, co może wpłynąć na znacznie dłuższy okres leczenia.
Leczenie złamania kości łódeczkowatej
Najbardziej istotna jest szybka diagnoza, która ma kluczowy wpływ na to, jak szybko podjęte zostanie leczenie oraz jak skuteczne będzie. W jej postawieniu pomoże badanie przedmiotowe oraz zdjęcie rentgenowskie, które rozwieje wszelkie wątpliwości wobec stopnia i miejsca złamania kości łódeczkowatej. Ręka będzie w gipsie przez okres 6-7 tygodni, ale w tym czasie nie wolno dopuścić do zaniku mięśni, więc rehabilitację podejmuje się jeszcze przed zdjęciem opatrunku. W zachowaniu sprawności ręki pomogą ćwiczenia izometryczne oraz ipsilateralne. Dzięki nim wytwarza się napięcie mięśnia poprzez ruch w innej części ciała. Sam zrost kości przyspieszy pole magnetyczne niskiej częstotliwości. Czasami rekomenduje się też wstawienie tak zwanej śruby Herberta.
U mnie kość łódeczkowata pękła przy przewrocie w przód… Tak niefortunnie się podparłam ręką, że niestety strzeliło. Ale plus jest taki, że praktycznie nie czułam bólu, może dlatego, że była duża adrenalina, bo to podczas testów sprawnościowych, na których mi bardzo zależało.